Nazywam się Joasia. Mieszkam w pięknej miejscowości mam wspaniała Rodzinę,która mnie wspiera i dopinguje w tym co robię .Moja Pasja to Rękodzieło, które polega na reanimacji surowców wtórnych nadaje im nowy wygląd i nowe "życie "oraz tworze nowe prace. Pasja ta pomaga mi się oderwać od trudu dnia codziennego i pomaga mi choć przez chwile zapomnieć o cierpieniu,a także daje mi wiele radości,wiele miłych chwil i odprężenie,które pomaga mi zregenerować się każdego dnia na nowo by mieć siłę do walki z chorobą . Poza tym jestem, jaka jestem.Jaką mnie życie ukształtowało. Nieraz przykro doświadczyło ,zrobiło ze mną co chciało.Czasem pogłaskało,czasem przytuliło,częściej po grzbiecie batem przejechało. Odznaczone przez doświadczenia bliznami moje ciało i dusza z nową energią i optymizmem co dzień do "boju"z Życiem rusza ,nie dając za wygraną siłę czerpię z bycia , z każdego przeżytego dnia ,który opróżniony z niepokoju nabiera blasku, entuzjazm wznieca. Nie boję się, wybiegać naprzód i formować przyszłość i wdrażać w życie swe marzenia.Spełniać się , upadać i podnosić się stale, jest naszym przeznaczeniem.Pogodziłam się z moim życiem,lecz czasem ugięłam się pod jego ciężarem i choć mi nie zawsze los mój sprzyja cieszę się życiem , bo tak szybko mija...
Rękodzieło Artystyczne – to nie tylko moja Pasja , ale również radość i przyjemność tworzenia czegoś z niczego własnymi rękami.
Każdego dnia na nowo przekonuję się jakim cudnym darem są ręce dzięki,którym odnalazłam w sobie talent,który stał się moją Pasją. Pasja ta to rękodzieło,którym zajmuję się od wielu lat,wszystkie prace zamieszczone na moim blogu wykonałam sama wkładając w nie całe swoje serce,po prostu kocham to co robię,a jakie są efekty mojej pracy to proszę oceńcie Kochani sami zapraszam ...:)
Obserwatorzy
Strony - Wystarczy kliknąć na wybraną podstronę , zapraszam :)
Kochani z całego serca proszę o Modlitwę w intencji szczęśliwej operacji i szybkiego powrotu do zdrowia za mojego teścia Kazimierza,
za którą z całego serca serdecznie dziękuję Wszystkim razem i Każdemu z osobna .
Wybaczcie ,że od 4 miesięcy mało tu jestem , ale nie mam kiedy od 3 miesięcy nie ma miesiąca bym nie miała kogoś ze swojej rodziny w szpitalu no i sama jestem przeziębiona , bo ku temu pogoda sprzyja , a od 2 tygodni jestem na antybiotykach , dopadła mnie grypa , ale praca , obowiązki i pomoc niesiona mojej rodzinie sprawia , że nie mam kiedy myśleć o sobie i wyleżeć grypy , po prostu odpocząć od wszystkiego cóż tu więcej pisać jak tytuł bloga wskazuję , od 4 miesięcy doświadcza mnie samo życie z życia wzięte i choć wydaje się ,że nie dam rady iść dalej to bariery losy z Bogiem w sercu i Różańcem w ręku choć bardzo ciężko to po malutku pokonuje dzień po dniu , ale dziś proszę wesprzyjcie moją prośbę Modlitwą, za co jeszcze raz z serca dziękuję.
Jest mi bardzo ciężko po mimo bólu i żalu oraz rozpaczy w sercu ... kocham swoje życie po mimo tych wszystkich przeciwności Losu jakimi doświadcza mnie w swej Miłości Bóg , dziękuję za to ,że w ogóle jestem , bo pomagając potrzebującym czuje się potrzebna i spełniona , a cierpienie tylko mnie uszlachetnia i sprawia ,że potrafię zrozumieć drugiego człowieka , a każdy dzień mojego życia mogę jeszcze bardziej godnie przeżyć . Posłuchajmy razem.... Utożsamiam się z ta piosenką zawsze gdy jej słucham stają mi łzy w oczach , bo moje życie to nie bajka, ale godzę się z tym czym obdarza mnie Bóg widocznie w mojej Księdze Życia zapinany jest taki mój Los i tak już musi być , że kocham i tracę , upadam i wstaję tęsknie i bardzo cierpię.......
Pozdrawiam życząc Wam Kochani. serdeczności każdego dnia na nowo. Dziękuję Joanna.
Dekoracja moich Gromnic...:) 2.02.2013r Dziś jest Święto Matki Bożej Gromnicznej .
NA DZIEŃ MATKI BOSKIEJ GROMNICZNEJ
Gdy życie nasze dobiegnie końca.Gdy Bóg ostatnie godziny policzy,
Niech nam zawiesi jak promienie słońca, Światło gromnicy.
Gdy nasze czoło pot śmiertelny zrosi, Gdy nasze łoże obstąpią szatani,
Twojej obrony niech każdy uprosi – Gromniczna Pani!
Kiedy nad nami zawisną czarne chmury, Gdy na wsze strony lecą błyskawice,
Gdy ciemność straszna od dołu do góry: Świećmy gromnice!
Matko Najświętsza! My nędzni grzesznicy Pod Twoją obronę się uciekamy,
Przed Twym obrazem, przy świetle gromnicy Ciebie błagamy!
Tyś jasna gwiazda na morzu żywota, Pokus się o Ciebie rozbiją bałwany!
Kto się ucieka do Ciebie, Matko złota, Jest wysłuchany.
Bądź nam Matką w życiu i przy zgonie, Niech Twoja łaska nam przyświeca,
Niech nasza miłość ku Tobie zapłonie
Jak Gromnica!
P.S. Dziś ze łzami w oczach byłam poświęcić Gromnice .. dziękuję swojej Mamusi ,że wpoiła mi miłość i wiedzę na temat tego Święta , że nauczyła jak i w jakich okolicznościach zapalać te świece. Kocham ten dzień i to święto tym bardziej ,że
w moim życiu Światło w postaci Gromnicy w ostatniej drodze przejścia z życia doczesnego do Życia Wiecznego podałam dwóm osobom , 14 lat temu mojej Teściowej ,z którą trzymałam Gromnice i parę dni temu mojemu Bratu , który odszedł trzymając Gromnicę razem z Mamą , która dała mu życie i jego życie oddała w ręce Boże takie przejście z rąk do rąk. Bardzo smutne to chwile , ale jakże piękne , bo z Bogiem się urodzili i z Bogiem odeszli . Mam spokojne sumienie ,że zdążyłam na czas ..... Nie ma nic piękniejszego w życiu jak z Bogiem się urodzić , z Bogiem w zgodzie i w sercu żyć , a tym bardziej pojednanym z Bogiem umrzeć.
Kochana Mateńko Gromniczna Bądź pomocą
w trudnej godzinie i pocieszaj sercem , aż smutek minie .Dla smutnych
bądź słońcem dla głodnych bądź chlebem , dla spotkanych bądź radością , a
dla moich najbliższych niebem. Piosenkę tą dedykuję dla mojego Brata Grzesia , dla mojej Teściowej Stefci oraz dla moich trzech malutkich Aniołków....